Słowo Boże jest wymagające
Słowo Boże jest wymagające. Domaga się naszej wiary na płaszczyźnie głębokiej, nie na powierzchownej. Tutaj w tym życiu nieraz wystarczy zachowywać savoir-vivre, jakoś przystosować się do panujących form — czy to w miejscu pracy, czy w rodzinie, czy w szkole. A Pan Jezus stawia tak wielkie wymagania. Każe schodzić w głąb. Bo na przykład, gdy mówi: „Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5, 27-28) Albo: „powiedziano przodkom Nie zabijaj! (…) A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi” (Mt 5,22). Ale właśnie to słowo Boże wprowadzi nas do nieba. Jeżeli będziemy je wypełniać, osiągniemy życie wieczne. Już tu na ziemi słowo Boże da nam pokój serca. Przemieni nasze życie. (…).Kiedy przyjmujemy słowo Boże, dzieją się wielkie rzeczy.
Fragment kazania O. Eugeniusza 2012r.