Postępujże i ty w ten sposób…
Treść zaczerpnięta z książki “Opowieści pielgrzyma” ,, żródło: „Echo Maryi Królowej Pokoju” Marzec 2022.
Zachętą do codziennego czytania Biblii, czyli jednym z 5 kamieni medjugorskich, niech będzie budujące świadectwo wpływu Słowa Bożego na życie człowieka z książki „Opowieści pielgrzyma” .
Od młodych lat służyłem nie w garnizonie, ale w armii czynnej. Znałem swoje obowiązki i jako sumienny chorąży byłem lubiany przez dowództwo, ale moje lata były tak młode jak moi przyjaciele i na nieszczęście nauczyłem się pić i to tak, że w końcu stałam się nałogowcem. Gdy nie piłem, byłem sumiennym oficerem, ale jak zahulałem, to i 6 tygodni nie wstawałem z barłogu. Długo to znosili, ale w końcu za grubiańskie zachowanie wobec szefa, które mi się po pijanemu zdarzyło, zdegradowali mnie do zwykłego żołnierza na 3 lata z jednoczesnym przeniesieniem do garnizonu. Jeślibym się zaś nie poprawił i nie przestał pić, to grozili najsurowszą karą.
W tym nieszczęsnym stanie, jakże się starałem powstrzymać, jak się nie leczyłem, ale w żaden sposób nie mogłem rzucić mojego nałogu i dlatego chcieli mnie nawet przenieść do rot aresztanckich. Usłyszawszy to nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Siedziałem kiedyś zamyślony w koszarach, gdy nagle przyszedł do nas jakiś mnich z księgą do zapisywania dodatków na Cerkiew. Każdy dał, co mógł, a on podszedł do mnie i pyta: -czemuś taki smutny? Zacząwszy z nim rozmowę, opowiedziałem mu o moim nieszczęściu. Mnich współczując mi zaczął :- Dokładnie to samo zdarzyło się memu rodzonemu bratu i o to, co mu pomogło. Jego ojciec duchowny dał mu Ewangelię i stanowczo nakazał, by bez chwili zwłoki, gdy tylko zechce mu się wina, czytał rozdział Ewangelii. A jeśli by mu się zachciało, znowu to i rozdział następny. Brat mój zaczął tak postępować i w niedługim czasie przestało go ciągnąć do picia. Już 15 lat nie miał w ustach kropli alkoholu. Postępujże i ty w ten sposób, a będzie z tego pożytek. Mam Ewangelię, owszem, przyniosę ci. Wysłuchałem go i mówię:- Jakże mi pomoże twoja Ewangelia, gdy żadne moje wysiłki ani leki, nie mogły mnie powstrzymać. Powiedziałem to ot tak, bo nigdy Ewangelii nie czytałem. Nie mów tak zaprzeczył mnich. Zapewniam cię, że będzie z tego pożytek. Następnego dnia mnich rzeczywiście przyniósł mi to wydanie Ewangelii. Otworzyłem je, popatrzyłem, spróbowałem czytać i mówię:-Nie wezmę tego, nic nie rozumiem i nie nawykłym do cerkiewnych druków. Mnich dalej mnie przekonywał, że już samych słowach Ewangelii tkwi zbawienna moc, bo napisane jest w nich to, co mówi sam Bóg. Nie musisz rozumieć, byleś czytał pilnie. Pewien Święty powiedział:-Nawet jeśli ty nie rozumiesz Słowa Bożego, to diabli wiedzą, co czytasz i drżą, a przecież nałóg pijaństwa to niewątpliwie ich sprawka. I jeszcze ci powiem:-Jan Złotousty pisze, że nawet miejsce, w którym przechowuje się Ewangelię, odstrasza duchy ciemności i jest niedostępne dla ich knowań.
Nie pamiętam, coś temu mnichowi dałem, wziąłem od niego tym Ewangelię, włożyłem do kuferka razem z innymi rzeczami i zapomniałem o tym. Po pewnym czasie znowu strasznie zachciało mi się wypić wina. Jak najszybciej otworzyłem kuferek, by wyjąć pieniądze i pędzić do karczmy. Pierwsze, co mi wpadło w oczy, to była Ewangelia. Zaraz wróciło mi żywe wspomnienie tego wszystkiego, co mówił mnich. Otworzyłem więc i zacząłem od początku czytać pierwszy rozdział świętego Mateusza. Przeczytałam go do końca i właśnie niczego nie zrozumiałem. Przypomniał mi się jednak, że mnich mówił – nie musisz rozumieć, byleś pilnie czytał. Myślę:- zatem przeczytam drugi rozdział. Przeczytałem i zrozumiałem więcej. Dobrze -pomyślałem- zacznę trzeci. Ale gdy tylko to uczyniłem w koszarach, zabrzmiał sygnał dzwonka- wszyscy na swoje miejsca. Nie mogłem już teraz wyjść za bramę i w ten sposób wytrwałem. Wstawszy z rana i mając zamiar iść po winno pomyślałem -przeczytam rozdział Ewangelii- się stanie? Przeczytałem i nie poszedłem. Znowu mi się wina zachciało, zaczęłam czytać dalej i ulżyło mi. To mi dodało otuchy i przy każdej myśli o winie zaczynałem czytać rozdział Ewangelii. Im dalej, tym szło łatwiej, a w końcu gdy skończyłem czterech ewangelistów, chęć picia całkiem mi przeszła. Zacząłem do tego odczuwać obrzydzenie.
W ten oto sposób od pełnych 20 lat napojów alkoholowych nie używam. Wszyscy dziwili się przemianie, która we mnie nastąpiła. Po upływie 3 lat przywrócono mi rangę oficera, potem awansowałem wyżej i wreszcie zostałem dowódcą. Ożeniłem się, trafiła mi się dobra żona, dorobiliśmy się majątku i teraz dzięki Bogu, żyjemy, w miarę możliwości pomagamy biednym, przyjmujemy w gościnę pielgrzymów. Mój syn też jest już oficerem i dobry z niego chłopak. Posłuchaj- od tej chwili, gdy ocaliłem me życie przed zapiciem się na śmierć, poprzysiągłem sobie, że każdego dnia aż do końca życia czytać będę Ewangelię. Całego jednego ewangelistę w ciągu doby, nie bacząc na przeszkody. Czynię to do dziś.
Jeśli obowiązków mam zbyt wiele i bardzo jestem zmęczony, wtedy położywszy się wieczorem przymuszam moją żonę lub syna, by czytali mi całą Ewangelię. W ten sposób trzymam się mojej zasady, nie czyniąc wyjątków. Jako wyraz dziękczynienia Bogu i na jego chwałę oprawiłem Ewangelię w czyste srebro i noszę ją zawsze na mojej piersi.
„Echo Maryi Królowej Pokoju” Marzec 2022.